wobec powyższego
  • rżnąć a dorznąć
    10.11.2015
    10.11.2015
    W poradni pojawiło się już pytanie: Dlaczego rżnąć (np. drewno) ale podrzynać (gałąź, na której się siedzi)?, na którą odpowiedź dr Długosz-Kurczabowej brzmiała: „Do dawnych form rznąć, dorznąć, zarznąć, wyrznąć… utworzono wtórne odpowiedniki częstotliwe rzynać, dorzynać, zarzynać, wyrzynać… (analogicznie do umotywowanych par typu zacząć – zaczynać)”.
    W związku z tym zastanowiło mnie jednak, jak brzmiała wymowa. Wynika to z tego, że czytając podrzynać jako [pod-żynać], mielibyśmy oboczność ż-rz, biorąc pod uwagę rżnąć. Wydaje mi się zatem, że pierwotne odczytanie podrzynać brzmiałoby [podr-zynać], i rznąc [r-znąć], tak jak marznąć.
    W czasach szkolnych miałem podobny problem, gdy czytaliśmy Reja, gdzie znajdujemy słowo barzo, które w oczywisty sposób jest naszym współczesnym bardzo, a więc odczytanie powinno brzmieć raczej [bar-zo] niż [bażo], które to strasznie mnie wówczas raziło.
    Czy takie rozumowanie jest prawidłowe? Czy jest to powiązane z czeskim ř, które ponoć wymawia się podobnie? Odchodząc trochę od powyższego – czy czasowniki rżnąć i żąć są pokrewne, czy to przypadkowa zbieżność?
    Z poważaniem
    Marek Kielar
  • we snach
    22.01.2015
    22.01.2015
    Szanowni Państwo,
    Czy można chodzić we snach? Słownik poprawnej polszczyzny podaje: „we to forma przyimka w, używana (…) zwyczajowo w połączeniu z wyrazami zaczynającymi się od dwóch innych spółgłosek (…)”. Z kolei przeszukanie korpusu języka polskiego pokazuje, że zestawienia takie, jak we snach czy we drzwi funkcjonują, choć rzadko, w języku polskim. Czy wobec powyższego można przyjąć, że istnieje zwyczaj i wyrażenie we snach jest poprawne?
  • abominacja

    11.10.2022
    11.10.2022

    Czy coś może być „abominacją”? Wg SJP abominacja to „uczucie wstrętu". A w wielu opisach jest używana jako „coś wypaczonego”. Więc, czy można „coś” nazwać abominacją, czy tylko to „coś” może wywoływać abominację???

  • anty-Chłopi
    10.05.2012
    10.05.2012
    Szanowni Państwo,
    jak należy zapisać określenia wyrażające to, że jedno dzieło jest całkowitym przeciwieństwem innego? Moje największe wątpliwości wzbudza cudzysłów – powinniśmy pisać anty-Chłopi, anty-„Chłopi” czy „anty-Chłopi”? I co w takich sytuacjach z zaprzeczeniami (lub przedrostkami takimi jak pseudo- czy łże-) tytułów kilkuczłonowych, jak choćby Pan Tadeusz czy Czarodziejska góra?
    Łączę pozdrowienia i dziękuję za odpowiedź
  • dowolność w zapisie wielkich liter
    10.05.2004
    10.05.2004
    Czy niektóre nazwy własne, jeśli tak sobie zażyczą ich posiadacze, mogą być pisane dowolnie pod względem wielkości liter? Przykład: nazwa własna Adidas, użyta w kontekście marki odzieży konkretnego producenta. Według mnie jako nazwa własna powinna być ona pisana wielką literą, natomiast mój rozmówca upiera się, że właściciel marki pisze wszędzie tę nazwę małą literą, a więc my też tak powinniśmy. Inne przykłady to np. nazwa filmu eXistenZ.
  • Jak to w rodzinie…
    9.07.2003
    9.07.2003
    Panie Profesorze,
    jest Pan moją ostatnią deską ratunku, ponieważ w dostępnych mi źródłach nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Chodzi o to, że moja teściowa wymaga od swoich dzieci (i mnie) oraz od wnuczek zwracania się do siebie w formie 3. os. l.p.: „Niech mamusia (mama, babcia) powie (da, pokaże itp.)…” lub „Proszę powiedzieć (dać, pokazać itp.)…” zamiast „Mamusiu (mamo, babciu), powiedz (daj, pokaż itp.), proszę”. Teściowa pochodzi z Wilna, ukończyła filologię rosyjską i twierdzi, że takich form zwracania się do osób starszych od siebie nauczona została w rodzinnym domu, w związku z tym wymaga tego od nas. Ja, co prawda, nie jestem filologiem, ale ekonomistką, jednak zwracam uwagę na to, JAK mówię, i chcę, aby moje dziecko również wypowiadało się poprawnie. Formy podane wyżej drażnią mnie, wydają mi się nieco archaiczne i dlatego pytam: czy moja teściowa MA PRAWO (z punktu widzenia poprawności językowej) wymagać od nas używania wspomnianych form?
    Z niecierpliwością będę oczekiwać odpowiedzi od Pana.
    Załączam wyrazy szacunku,
    Marta Piaskowska z Łodzi
  • Kto mieszka w Rydułtowach?
    5.01.2009
    5.01.2009
    Szanowni Państwo!
    Mieszkaniec Rydułtów to rydułtowik czy rydułtowianin? Wiem, że kobiety mieszkające w Rydułtowach są rydułtowiankami, jednakże co roku odbywa się tam konkurs na rydułtowika roku, dlatego zastanawiam się nad poprawną formą. Z góry dziękuję za odpowiedź.
  • linguanalia
    23.05.2002
    23.05.2002
    Dzień dobry!
    Ostatnio organizowałem konkurs językowy, który nazwano (wg mnie bardzo trafnie) LINGUANALIA. Chciałbym się zapytać o:
    1. wymowę – moim zdaniem powinny być dopuszczone dwa sposoby wymawiania [linguanalia] (ze spolszczoną fonetyką) i [lingwanalia] (z zachowaniem łacińskiej fonetyki), podobnie jak to jest ze słownymi zapożyczeniami z języka francuskiego: pointa zachowuje w języku polskim oryginalną fonetykę, natomiast hossa – nie zachowuje typowego dla języka francuskiego niemego h. Wnioskuję wobec tego, że nie ma twardego paradygmatu przy przejmowaniu fonetyki zapożyczonych wyrazów;
    2. odmianę w dopełniaczu: Linguanalii czy Linguanaliów?
    3. czy to prawda, że powyższe zdania powinienem zacząć po liczbach porządkowych od wielkiej litery, mimo że występują po średnikach i dwukropku?;
    4. czy można coś więcej powiedzieć o cząstce -alia (Linguanalia).
    Dziekuję za pomoc. Wiesław Majos
  • można było, można będzie – można jest?
    21.05.2015
    21.05.2015
    Szanowni Państwo,
    pewien problem nie daje mi spokoju. Dlaczego w języku polskim, używając w czasie teraźniejszym predykatywów typu: trzeba, można, wolno, pomijamy czasownik jest, podczas gdy w czasach przeszłym i przyszłym czasownik w formie osobowej jest obligatoryjny, np. można było, trzeba będzie itd. Czy ma to swoje uzasadnienie? Czy forma złożona w czasie teraźniejszym istniała dawniej? Jeśli tak, dlaczego zanikła? Z tego, co wiem, np. w języku czeskim występuje do dziś.
    Z pozdrowieniami
    KG
  • nie + jeszcze czy nie + imiesłów przymiotnikowy

    29.12.2023
    29.12.2023

    Dzień dobry, chciałbym zapytać o pisownię nie w zestawieniu z wyrazem jeszcze. Zgodnie z regułą 46.13. WSO (punkt e) nie należy pisać wówczas oddzielnie z przymiotnikiem i imiesłowem przymiotnikowym, a zgodnie z regułą 46.11. (punkt d) — również z rzeczownikiem. Tymczasem w tym samym słowniku pojawiają się przykłady typu: „niepoświęcony (np. kaplica jeszcze niepoświęcona) [168]”. Prosiłbym o wyjaśnienie tego zagadnienia. Z góry dziękuję.

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego